Skorzonera to wcale nie nazwa magicznego zaklęcia, ale ciekawego warzywa, które podobnie jak wiele innych na moment zostało przez Polaków zapomniane. W naszym cyklu o zapomnianych warzywach znalazły się już brukiew i topinambur. Dziś z dumą prezentuje się przed Wami skorzonera!
Skorzonera wciąż nie jest warzywem popularnym, jednak nic sobie z tego nie robi. Woli, gdy docenia się jej wyjątkowy smak. Lubi pojawiać się na talerzach w otoczeniu innych warzyw takich jak marchew czy pietruszka.
Sto lat temu skorzonera, pasternak czy brukiew traktowane były w Polsce, jak prawdziwe rarytasy. Nic w tym dziwnego, bo są naprawdę smaczne, o ich zdrowotnych właściwościach nie wspominając. Po wojnie pasternak został wyparty przez ziemniaki a jarmuż przez kapustę. Jak się jednak sprawy mają ze skorzonerą?
Rzymianie nazywali skorzonerę zimowymi szparagami
Na dworze Ludwika XVI skorzonerą… słodzono kawę! Miała też leczyć zniszczony żołądek!
Czy dziś sięgnęlibyśmy po korzeń skorzonery jako słodzik? Raczej, nie, bo pewnie nie wiedzielibyśmy, że do tego celu też nadaje się znakomicie. Skorzonera wcale nie jest zadowolona z tego, że kiedyś uwielbiana w kuchni dziś jest już prawie zapomniana. My jednak powracamy do dawnych warzyw i przepisów!
.
Skorzonera, wężymord, czy czarny korzeń?
Skorzonera to jadalny korzeń, z zewnątrz czarny, w środku kryjący biały miąższ. Dawniej występowała pod kilkoma nazwami. Ciekawostką jest też fakt, że skorzonera może pozostawać w ogrodzie, w ziemi aż do wiosny, bo jej korzenie nie przemarzają.
Dawniej wierzono, że skorzonera leczy jad żmii. Stąd jej nazwa – wężymord!
W dawnej kuchni Słowian skorzonera była bardzo popularna. Niestety w XIX wieku coraz częściej zaczęła ustępować miejsca innym warzywom. Nie wiadomo skąd pojawiła się w Polsce. Nasi przodkowie wierzyli w jej lecznicze właściwości. Poza tym, że miała leczyć jad żmii przez zawartość soku mlecznego, miała również poradzić sobie nawet z dżumą! Aż do XVII wieku wierzono jedynie w leczniczą moc skorzonery. Dopiero później zaczęto odkrywać jej kulinarne możliwości. Skorzonera stała się warzywem bardzo modnym i dumnie wkraczała na stoły Holendrów, Niemców, Francuzów i Belgów.
Skorzonera – jak ją przygotować?
Samo warzywo jest nie tylko smaczne, ale również zdrowe. Niektórzy twierdzą, że smak przypomina im szparagi, więc Rzymianie mieli trochę racji! Jeść można nie tylko korzeń, ale też liście skorzonery, zwłaszcza młode. Nie trzeba ich smażyć i gotować, ale jeść na surowo na przykład w surówkach i sałatkach. Skorzonera świetnie nadaje się do gotowania ze skórką. Potem skórkę należy zdjąć i skrapiać cytryną. Można podawać ją podobnie jak szparagi, polana bułką tartą.
Znaleźliśmy dla Was kilka ciekawych przepisów na przygotowanie skorzonery:
Skorzonera z patelni z makaronem tagliatelle
Skorzonera pieczona i gotowana
Surówka ze skorzonery
W tym roku susza nie pozwoliła nam na zbiory skorzonery, którą bardzo lubimy. Mamy nadzieję, że nowy sezon w naszym gospodarstwie, będzie łaskawy dla tego zapomnianego warzywa. Jeśli jednak macie ochotę na inne warzywa z dostawą do domu, zapraszamy do naszego sklepu!